Paradoks wyboru

Polacy są na pierwszym miejscu w Europie pod względem częstotliwości robienia zakupów spożywczych. Statystyczny Polak pojawia się w sklepie 40 razy w miesiącu. Każda z tych wizyt to dla marki szansa. Stając dziś przed półką sklepową, można jednak dostać zawrotu głowy. Szczególnie problematyczne są hipermarkety, gdzie w jednej kategorii mamy do czynienia z dziesiątkami podobnych produktów. Wybicie się z tego tłumu może graniczyć z cudem. Szeroki wybór nie tylko ekscytuje, ale przede wszystkim paraliżuje klienta. Badania pokazują, że duży wybór zwiększa zainteresowanie, ale utrudnia podjęcie decyzji. Czym, poza ceną, można wygrać walkę o uwagę klienta w tak trudnych warunkach? Tu do gry wkraczają opakowanie i marka. Marka to droga na skróty, która pomaga podejmować decyzję w warunkach niepewności. W końcu to nie tylko logo, ale pewna obietnica, wartości, rozbudowana sieć konotacji, ton komunikacji, które składają się na całokształt postrzegania produktu brandowego przez klienta. Właśnie z powodu tego bardzo konkurencyjnego otoczenia, CX może okazać się świetnym narzędziem do zyskiwania przewagi na rynku żywności i napojów. Pod warunkiem, że firma oferuje klientowi coś więcej niż tylko produkt.

Uniwersum marki

Gdyby zastanowić się, co właściwie sprzedaje Red Bull, to poza napojem energetycznym także obietnicę mocnych wrażeń. W końcu - jak głosi hasło marki - Red Bull dodaje skrzydeł, a więc ożywia ciało i umysł. Strategia komunikacji tego giganta, to połączenie wysokiej jakości contentu we wszystkich kanałach, sponsoringu sportów ekstremalnych i wydarzeń sportowych, które napędzają świadomość marki, humorystycznego podejścia do reklam oraz silnego i spójnego brandingu. To wszystko buduje doświadczenie klienta, który w ręce trzyma puszkę, a w głowie liczy na “energetycznego kopa”...

Cały artykuł na łamach trzeciego numeru magazynu "Customer Experience Manager".