"Pamiętacie przykład Google’a, który na wszystkie sposoby próbował „zachęcić” do powrotu? Chciał nawet zastosować zasadę zróżnicowania płac i preferować pracowników, którzy pracują z biura. Skończyło się to ogromnymi strajkami i decyzją o wycofaniu się z pomysłu. Jest to jeden z przykładów, jak m.in. do wygody można się szybko przyzwyczaić" - pisze dalej Maciej Panek.

Dodaje, że "duża część młodych pracowników poczuła, że można otrzymywać wynagrodzenie, jednocześnie niewiele pracując".

"Teraz powstaje kolejny trend - Lazy Girl Job. Jak ja go odczytuję? Moim zdaniem to praca i aktywność zawodowa dla mało ambitnych ludzi, którym nie zależy na sensie, jaki dają i wkładają w pracę. Głównym celem jest zarobienie szybkich i łatwych pieniędzy. Chyba głównym motorem napędowym tego i innych trendów, oddalających się od pracy, jest to, że głównie młodzi ludzie są nastawieni przez swoich rodziców na niesamodzielność. Jest to efekt tego, że rodzice im przez całe młode życie pomagali. Jak? Zawozili do szkoły, odrabiali za nich lekcje, sprzątali w pokoju, wykonywali nawet najprostsze czynności! Trzymano ich pod kloszem, co spowodowało, że nie mieli możliwości popełniać błędów i wyciągać z nich wniosków. Bardzo często to wyłącznie rodzice mieli ustalony sens życia, a dzieci podporządkowały się tej drodze bezrefleksyjnie, nie dbając o ustalenie swojego sensu, który jest niezwykle istotny. Teraz, kiedy młode pokolenie rozpoczyna pracę, nie wie jak ma sobie poradzić, więc chciałoby to robić łatwo, skoro nikt im nie pomaga" - pisze w swoim felietonie szef Panek CarSharing...

Cały felieton na łamach dodatku specjalnego do jedenastego numeru magazynu "Customer Experience Manager"