- Do pandemii dominował model pracy stacjonarnej. Firmy miały duży wpływ na zarządzane procesy oraz jakość świadczonej obsługi. Po jej wybuchu biura zostały zamknięte i jedynym sposobem na kontynuowanie operacji była praca zdalna. Badanie, które niedawno przeprowadziliśmy pokazało, jak bardzo praca zdalna, rozwój e-commerce i wzrost akceptacji nowych kanałów komunikacji z klientem zmieniły polski rynek obsługi klienta – przyznaje Łukasz Kulig, dyrektor zarządzający Avaya w Polsce.

Aż 91 proc. respondentów, którzy wzięli udział w badaniu musiało na początku pandemii zmierzyć się ze zdalną pracą – zarówno swoją jak i całych zespołów zajmujących się obsługa klientów. Równocześnie zamknięcie tradycyjnych sklepów pobudziło z dnia na dzień handel elektroniczny. W ślad za tą zmianą podążyło zwiększone zapotrzebowanie na dodatkowe kanały obsług klientów. Dotyczyło to 81 proc. firm uczestniczących w badaniu, z czego 67 proc. w znacznym stopniu. Zwiększona liczba zgłaszanych spraw wygenerowała w wielu firmach listę zaległości, które w konsekwencji spowodowały znaczne wydłużenie czasu ich rozwiązywania (w 63 proc. firmach biorących udział w badaniu).

Zmiana, jaka zaszła w sposobie komunikowania się klientów między sobą, przełożyła się na wzrost akceptacji nowych kanałów komunikacji. Marki zmuszone pracować zdalnie wdrażały nowe rozwiązania pozwalające na nowe w danym biznesie formy kontaktu. Co trzeci badany wskazał, że dostępność obsługi, czyli łatwość kontaktu z marką, polepszył się w stosunku do czasu przed pandemią.

Jednocześnie 15 proc. spośród firm biorących udział w badaniu zauważa pogorszenie doświadczeń. Obsługa zdalna wpływa na skuteczność obsługi ruchu przychodzącego – szczególnie w odniesieniu do pracy zdalnej. Jednocześnie wspomniana adaptacja klientów do nowych form kontaktu przekłada się na postrzegane polepszenie sytuacji w tym zakresie. Nowe technologie nadal adaptują się do naszego środowiska obsługowego. Niemniej stopień jego wykorzystania wciąż jest jeszcze na wczesnym etapie. Tylko 35 proc. marek uczestniczących w badaniu korzysta z chatbotów, a jeszcze mniej, bo 20 proc.,
z voicebotów. 40 proc. marek wykorzystuje dzisiaj sztuczną inteligencję oraz rozpoznawanie głosu. Natomiast rozpoznawanie twarzy wykorzystuje 10 proc., a sklepy autonomiczne 5% marek uczestniczących w badaniu.

- Dzisiaj, po dwóch latach funkcjonowania w pandemicznej rzeczywistości, wszyscy umieją działać w zgodzie z wypracowanymi regułami, choć wciąż jest to dla marek wyzwanie. Obsługa klienta i komunikacja marek z klientami to pole nieustannych poszukiwań. Zmiany technologiczne, nowe możliwości kontaktu i w końcu adaptacja i doświadczenia klientów napędzają marki do ciągłych poszukiwań i doskonalenia metod obsługi – dodaje szef polskiego oddziału Avaya.

Raport powstał na postawie badania zrealizowanego między 12.11.2021 a 27.01.2022 r. metodą CAWI (ang. Computer-Assisted Web Interview) na próbie 123 przedstawicieli zarówno wielu branż, jak i reprezentantów różnej wielkości organizacji. W raporcie wykorzystano także dane z badania konsumentów "Doświadczenia polskich klientów 2021" zrealizowanego przez Fundację Customer Fixe między 28.08 a 30.09.2021 r. metodą CAWI na próbie 1899 badanych.

Źródło: mat. prasowe