Szybująca inflacja. Rosnące stopy procentowe. Post pandemiczna gospodarka, która jeszcze się nie podniosła
w wielu branżach. Wojna wywołana przez Rosję w Ukrainie i dziesiątki jej konsekwencji - także gospodarczych. Rosnące problemy w bankach (spadek kapitałów, przymusowe wakacje kredytowe, kwestie frankowe). Benzyna po 8 zł, a tuż za rogiem kryzys z węglem. Problemy piętrzą się, klienci w zależności od branży albo kupują bardzo dużo, albo powstrzymują się od zakupu (lub są powstrzymywani przez warunki i sytuację). Czy w tym krajobrazie firmy powinny w ogóle przejmować się podejściem do pracowników (Employee Experience) i klientów (Customer Experience)? Czy nie powinny skupić się wyłącznie na technicznej stronie biznesu, aby go utrzymać?