Aplikacja CUX skupia się przede wszystkim na wychwytywaniu negatywnych emocji użytkowników.

- Bo to one odkrywają błędy i wskazują miejsca dla usprawnień w produktach cyfrowych. Docelowo chcemy wspomagać firmy w przewidywaniu, jaka dokładnie ścieżka będzie optymalna dla jakiego użytkownika na podstawie analizy jego zachowań - przyznała Paulina Walkowiak

Chwali się, że integracja aplikacji nie wymaga żadnej wiedzy programistycznej.

- Po prostu przesuwasz przełącznik w naszej aplikacji. Nie musisz też w żaden sposób konfigurować zdarzeń, które zbieramy. Wprowadziliśmy system auto-capture events, który sprawia, że aplikacja samodzielne wyłapuje i rejestruje wszystkie akcje na stronie czy w produkcie. Daje to bardzo dużą dokładność naszym analizom. Na ich podstawie tworzone są „nagrania” wizyt użytkowników wizualizujące interakcję człowiek-produkt czy człowiek-strona. Na podstawie sekwencji zdarzeń nasze algorytmy rozpoznają wzorce zachowań i pokazują miejsca potencjalnej frustracji - wyjaśniła twórczyni CUX.  

Cała rozmowa na łamach drugiego numeru magazynu "Customer Experience Manager".