Na pytanie, w jaki sposób klienci podchodzą, oceniają, wymagają i czy oczekują w tym momencie od marek angażowania się w akcje pomocowe, rozmówczyni powołała się na najnowsze badanie agencji Grupa 4P. "To było badanie stosunek Polaków do Ukraińców, do pomocy. Tam było pytanie o to, jakie jest oczekiwanie wobec marek. 76 proc. respondentów odpowiedziało, że oczekuje tego, że marki będą się włączać w pomoc, że my się najchętniej angażujemy w akcje organizowane przez znajomych, rodzinę, samorządy, ale też marki powinny coś robić" - przyznała Urszula Podraza i dodała, że "to by się zgadzało z innymi badaniami, które od jakiegoś czasu się pojawiają, że generalnie jako konsumenci oczekujemy zaangażowania marek, opowiedzenia się po stronie pewnych wartości".

Nie wydaje mi się, żeby marki robiły to pod tym kątem „ach zróbmy to, bo zyskamy sympatię u naszych odbiorów”. Ja tego tak nie postrzegam i wszystkie takie działania odbieram jako odpowiedź na potrzeby chwili. To też widać po tym, że to są działania bardzo mocno związane z rynkiem, na którym firma działa. Telekomy udostępniają startery, obniżają bardzo bardzo cenę połączeń. Przewoźnicy dają wolny przejazd, car sharing daje samochody, żeby można było przywieźć te osoby. InPost daje samochody, żeby można było transportować ładunki. Notariusze za darmo przygotowują dokumenty stosowne. Oczywiście są otwarte granice i część rzeczy można w uproszczonych procedurach, ale nie zawsze. Marki szukają możliwości aktywności w tym swoim obszarze, którym funkcjonują i to jest naturalne. Widać, że to nie jest robione na siłę, to jest szukanie tego, co mogę zrobić, jak mogę pomóc.

Zdaniem Podrazy "o ile w sytuacjach, kiedy mamy do czynienia z silną polaryzacją i pewne zagadnienie dotyczy sytuacji, które dzielą nas, kwestia polityki, poglądów społecznych, to tutaj może być dla marek ryzykowne, bo wtedy zawsze jest tak, że część klientów powie, że świetnie, że to robicie, że się włączacie, a drudzy powiedzą, że absolutnie nie, bojkot, niezgodne z naszym systemem wartości". Rozmówczyni Macieja Busia przyznała, że nie ma wtąpliwości, iż klienci oczekują pomocy ze strony marek i - co ważne - nie wydaje jej się, aby marki robiły to pod kątem zyskania sympatii u swoich klientów. "Ja tego tak nie postrzegam i wszystkie takie działania odbieram jako odpowiedź na potrzeby chwili" - przyznała Podraza.  

Całej rozmowy można posłuchać na Spotify lub stronie Klientomania.pl